Klasztor Jokhang
Jokhang można uznać na najświętsze miejsce Tybetu, a jednocześnie katedrą lhaską. Leży ona w centrum miasta i otoczona jest Park'orem. Jej powstanie sięga VII wieku.
Jak głosi legenda chińska księżniczka Wen Cz'eng wysunęła pomysł postawienia świątyni Jokhang pośrodku jeziora znajdującego się na obecnym terenie Lhasy. Nie było jednak możliwe osuszenie jeziora, złe duchy i demony przeszkadzały w pracach nad osuszaniem jeziora, co spowodowało, że król Srong-bcan-sgam-po początkowo zwątpił w możliwość postawienia świątyni w tym miejscu. Dopiero po wrzucenie pierścienia przez króla do jeziora i wezwania dobrych demonów do pomocy w walce z demonami wodnymi i ich władczynią projekt się powiódł. Jeziora zostało osuszone, budowa świątyni rozpoczęta. Mit ten można interpretować również symbolicznie, jako pokonanie demonów, złych duchów i religii bon.
Znacznie szczegółowiej przedstawiona jest historia powstania świątyni przez V Dalajlamę. Chińska księżniczka przygotowała obliczenia dotyczące położenia przyszłej świątyni i wszelkie inne niezbędne obliczenia, jednak nie zostały one dokładnie dalej przekazane. Nie przestrzegając zwyczajów miejscowych, a nawet nie informując króla zleciła ona położenie kamienia węgielnego pod budowę, który w nocy został zniszczony przez złe moce. Gdy król się o tym usłyszał wraz z nepalską żoną udał się nad jezioro, zachowując się tak, jakby o tym nic nie wiedział. Zdjął pierścionek z palca i kazał go rzucić w powietrze. Pierścień wpadł do jeziora, a oczom zebranych ukazała się olbrzymia hala zbudowana z różnobarwnych promieni pośrodku głębin jeziora. Następnie król złożył uroczyste ślubowanie, a zgromadzeni urzędnicy i poddani zaczęli ciskać kamienie, tak długo i tak dużo, aż jezioro zostało całkowicie osuszone, a podłoże utwardzone. W narożnikach jeziora zostały osadzone belki, rozpoczęto budowę, która jednak napotkała opór miejscowych bóstw i była przez nie niszczona.
Dopiero kiedy zastosowano się do odpowiednich instrukcji z astrologicznymi obliczeniami i tabelami sporządzonymi przez chińską księżniczkę można było bezpiecznie kontynuować budowę. Jak wynika to z poematu o powstaniu świątyni została ona postawiona w zgodzie z ludźmi, mnichami, wyznawcami religii bon i buddystami.
Później zbudowano jeszcze cztery świątynie z klasztorami mającymi upamiętniać nawrócenie i cztery na cześć opanowania namiętności. W tym czasie została również ukończona budowa świątyni Ramocze. Niewiele wiadomo na temat rzeczywistych prac budowlanych prowadzonych przy Jokhangu. Jest wielce prawdopodobne, ze drewno do budowy sprowadzały kozy, które mogły się swobodniej i lepiej poruszać po lasach, a pewne jest, że rzeźbione kolumny oraz boazerie zostały wykonane w stylu tybetańskim w VII wieku, co potwierdza autentyczność budowli. Do dziś mnisi mieszkający i pracujący w Jokhangu są przeświadczeni, że pod świątynią cały czas ma jeszcze swą siedzibę potężny demon wodny i bóstwa mu towarzyszące. W jednej z części starego budynku świątyni znajduje się od dawna już zamknięta kaplica, zwana Ot'ang-c'o przez którą można dostrzec do dawnego jeziora. W dawnych czasach raz w roku ważni urzędnicy ofiarowali mieszkającym tam demonom wodnym dary aby obłaskawić demony i jednocześnie uchronić miasto przed powodzią.
Nowa religia i budowa świątyni buddyjskiej pod kierunkiem osób obcych mogła powodować niepokój i możliwość powstania napięć społecznych. Tak wiec, aby temu zapobiec duchowni z Jokhangu przypisali cudowne boskie pochodzenie umieszczanych w świątyni posągów. O cudownym powstaniu świątyni pisze Wielki Dalajlama V, który był świadkiem całego wydarzenia razem z grupą pielgrzymów. Ogromny posąg Buddy Współczucia powstał za radą, a może z polecenia Jedenastogłowego Wielkiego Współczującego, jako środek na usunięcie przeszkód w budowie świątyni. Do wykonania posągu wzięto różne materiały o cudownej mocy: gałązkę z drzewa oświecenia, piasek z rzeki Najrandźana, trawę z wyspy na morzu, serce smoka wykonane z drzewa sandałowego, ziemię pobraną z ośmiu świętych miejsc. Materiały te wymieszano z mlekiem czerwonej krowy i białej kozy, a następnie położono na otomanie króla. Następnie zostały odmówione modlitwy do buddów i bodhisattów dziesięciu stron świata. Wtedy wszyscy bogowie, dobrzy i źli oraz bogowie z niebios wniknęli w miękką przygotowaną wcześniej masę. Następnego dnia w przygotowanej masie miały zostać umieszczone wcześniej specjalnie sprowadzone z Indii przedmioty - figura Buddy z drzewa sandałowego i siedem drogocennych relikwii, a później miał być uformowany posąg. Okazało się jednak, że posąg sam się uformował w cudowny sposób. Kiedy król zapytał nepalskiego rzemieślnika, o powstanie posągu i zdziwił się, czemu sprowadzone z Indii relikwie nie zostały umieszczone w środku, dolna część odzież posągu podwinęła się do kolan, a promień światła, który wystrzelił na zewnątrz objął i przyciągnął przygotowane przedmioty i uniósł je w górę na wysokość piersi posągu.
Z uśmiechniętego oblicza Wielkiego Współczującego strzeliły dwa promienie światła. Jeden z nich przemienił się w gniewnego boga Amrytakundę i trzaskając piorunami zaatakował kryjówkę wiedźmy nie dając jej spokoju. Z drugiego promienia powstał grot niebieski i jako Hajagriwa przepędził duchy i upiory wiedźm aż za ocean. Tak oto udał się pokonać złe duchy i demony spiskujące przeciw nowej religii. Wewnątrz posągu powstało również samo z siebie ciało boddhisatwy, a następnie zostali do wnętrza wciągnięci król Srong-bcan-sgam-po oraz jego dwie małżonki, a posąg został nazwany "Ten, którego nie stworzono, i pięć osób mu towarzyszących".
Niestety do dnia dzisiejszego jednak nie zachował się pierwotny posąg naturalnej wielkości Buddy Awlokiteśwary o jedenastu głowach, który jak mów przekaz miał powstać w cudowny sposób.
Pierwotna świątynia była na pewno dużo mniejsza i skromniejsza, a jej rozbudowa nastąpiła w późniejszych czasach. Jest ona niejako symbolem wejścia Tybetu w nową erę rozwoju. Bez wątpienia Jokhang był w tamtych czasach bardzo ważną budowlą świadczącą o przyjęciu nowej religii przez Tybetańczyków.
Świątynia Jokhang (Dom pana) założona została w połowie VII wieku Srong-bcan-sgam-po, rozbudowany w XI wieku. Swój obecny kształt świątynia uzyskała w XIV wieku, a złocone, miedziane dachy pochodzą z XVII w.
Świątynia Jokhang została zamknięta za panowania króla Glang-dar-ma panującego w IX wieku, a wyznawcy buddyzmu byli prześladowani. Najświętsze rzeźby i obrazy zostały ukryte i zakopane przez wiernych, tak aby się nie dostały w ręce wroga prześladującego buddyzm. Upadek świątyni trwał aż do późnych lat XIV stulecia. Świątynia popadła w zapomnienie i rujnację. W zrujnowanych wnętrzach rozłożyli się handlarze, żebracy, złodzieje. Część wyposażenia, które nie zostało zabezpieczone przez wiernych zniknęło bezpowrotnie, a pozostałe rzeźby i ozdoby zniszczono lub uszkadzono. Dopiero za sprawą wielkiego reformatora i odnowiciela buddyzmu, założyciela szkoły żółtych czapek Cong-k'a-py doszło do przywrócenia dawnej świetności świątyni Jokhang. Do Lhasy sprowadzono wielu rzemieślników, artystów, malarzy, którzy przywrócili dawny blask i świetność świątyni. Wiele odbudowanych lub nowych posągów pokryto szczerym złotem, ołtarze zostały ozdobione drogimi darami wotywnymi. Świątynia została również rozbudowana. W ten oto sposób Jokhang stał się najświętszą i najważniejszą świątynią lamaizmu szkoły Żółtych Czapek. Kolejnej rozbudowy świątyni, przy której otrzymała ona obecne rozmiary dokonał 300 lat później V Dalajlama.
Główne wejście do świątyni stanowi podparty na drewnianych kolumnach portal z rdzawobrązowym fryzem i pozłacanymi godłami buddyjskimi na dachu. Nad wejściem w górze wiszą utkane z wełny jaków i kóz ogromne brązowe kotary z naszytymi na nich symbolami buddyjskimi. Po lewej stronie wejścia znajdują się dwa duże okna, z których dalajlamowie ze swoją świtą oglądali procesje, uroczystości odbywające się na placu przed świątynią. Poprzez dziedziniec oraz wsparte na kolumnach podcienie dostajemy się do wnętrza, gdzie w mroku i ciemnościach jak przed wieloma wiekami palą się lampki maślane. Świątynia ta jest przebogata. Do wnętrza świątyni prowadzi przedsionek, wsparty na ośmiu kolumnach oraz pomieszczenie stanowiące hol do wielkiej sali zgromadzeń. Dostępu pilnują posągi czterech strażników światów (Lokapalowie). W wielkiej hali po lewej stronie ustawiony jest tron dalajlamy na którym zasiadał podczas wielkich uroczystości. Drzwi z drzewa sandałowego prowadzą dalej do wewnętrznej - najstarszej części świątyni. Otoczona jest ona 18 kaplicami, a doświetlana z zewnętrznego otwartego od góry dziedzińca, a mimo to w świątyni panuje głęboki półmrok. W centrum sali stoi statua Bodhisattwy Awalokiteśwary o jedenastu głowach (pana, który dobrotliwie spogląda na nas z góry). Na prawo od niej stoją trzy figury Maitrei. Pielgrzymi i turyści odwiedzają liczne kaplice poruszając się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, idąc od lewej strony ku prawej.
Kaplice poświęcone są Cong-k'a- pie z ośmioma uczniami, Tathagacie Amitabha - władcy zachodu, Sa-skja-pandicie, gdzie mieści się pamiątkowa stupa. W kolejnych kaplicach po lewej stronie znajduje się 8 posągów Buddów opiekunów lecznictwa, Majtreja, Czanrazi o tysiącu ramion i 11 głowach. Jak głosi legenda ta ostatnia rzeźba powstała samorodnie.
W dalszej części znajduje się kaplica Caong-k'a-py oraz kaplica legendarnego jeziora Ot'ang, które niegdyś pokrywało teren na którym wznosi się świątynia Jokhang. Największa kaplica znajdująca się w środkowej części tylnej ściany między kaplicą Amitabhy i Maitrei jest poświęcona Buddzie Dżo-bo-rin-pocz'emu i stanowi największą świętość Tybetu. Jak głosi legenda rzeźba ta jest dziełem boskich mocy i została stworzona w Indiach północnych za życia Buddy. Przez jednego z królów Indyjskich została przesłana do ówczesnej stolicy Chin Czanganu jako prezent dla cesarza za otrzymaną pomoc. W VII wieku rzeźba ta dotarła do Tybetu, jako prezent ślubny chińskiej księżniczki Wen Cz'eng z dynasti Tang. Początkowo posąg ten prezentowany był w świątyni Ramocze . Dopiero po śmierci króla Srong-bcan -sgam-py, ze względów bezpieczeństwa przeniesiony został do Jokhangu. Rzeźba ustawiona jest w środku kaplicy otoczona figurami Buddy, sześcioma rzeźbami botthisattwów, bóstwami opiekuńczymi, oraz posągami Dalajlamów V i XIII. Po prawej stronie znajdują się kolejne mniejsze kaplice poświęcone Cznraziemu, Maitrei, Amitajusowi, Padmasambhawie i królowi Srong-bcan-sgam-pie. Część filarów i boazerii pokrytych jest płaskorzeźbami z drewna, co wskazuje na wpływ Nepalu, a pochodzi najprawdopodobniej z okresu założenia Joghangu w VII wieku.
W wewnętrznej części świątyni znajduje się całe mnóstwo niedostępnych pomieszczeń sakralnych. Większość ścian zdobią XVII wieczne malowidła, które w ostatnich latach zostały odnowione. Część z nich przedstawia demony ozdobione łańcuchami świeżo odrąbanych czaszek, szczerząc zęby w uśmiechu patrzą na pielgrzymów z góry przypominając im o nieuchronnej śmierci, a inne z kolei obrazują historię powstania tego sanktuarium. Rzeźby znajdujące się na pierwszym piętrze mają nową polichromię lub zostały wykonane w ostatnim czasie. Odnowione zostały również pomieszczenia górnych pięter, gdzie mieści się kolekcja pięknych thanek ukazujących legendarne, mistyczne królestwo Szambhala. Z dachów świątyni roztacza się piękny widok w kierunku pałacu Potala. Dachy kaplic Jokhangu pokryte są złotem i błyszczą w słońcu. Wskazują one na nagromadzenie w tym miejscu świętych relikwii.
Nad głównym wejściem do świątyni góruje złote koło nauki wprawione w ruch przez Buddę 2500 lat temu. Po boku symbolu-koła umieszczone są dwie gazele, przypominające o pierwszym kazaniu Buddy wygłoszonym przed bramami starego hinduskiego miasta Benares w Parku Gazeli zwanym Sarnim Gajem. Na obu końcach frontowej części dachu umieszczone zostały również złote gjalceny w kształcie walców, buddyjskie symbole zwycięstwa. Cały ten element dekoracyjny został ufundowany w 1927 roku przez mongolskiego przeora z klasztoru Sera. Na wprost wejścia do świątyni rośnie stara święta wierzba, której konary miały powstać z włosów Buddy. W pobliżu stoi stary zniszczony słup z XVIII wieku, cały zawieszony chorągiewkami modlitewnymi.
W okresie 'rewolucji kulturalnej' świątynia Jokhang została przekształcona w chlew i rzeźnię.
Uważa się również, że uchronienie od zniszczenia przez wiele stuleci, a nawet w czasie wydarzeń "rewolucji kulturalne" zarówno Pałacu Potala, jak i świątyni Jokhang, wynika z ich cudownego powstania i ochrony bóstw-strażników.
Jak powiedział król Srong-bcan-sgam-po, a powtórzył i potwierdził to wielki V Dalajlama nawiedzanie świątyni Jokhang, podziwianie i kontemplowanie ściennych malowideł i rzeźb zostaje zdjęta z odwiedzających groźba złej reinkarnacji. Kolejna wizyta w świątyni zapewni odrodzenie się jako człowiek lub nawet jako bóstwo, co umożliwi osiągnięcie zbawienia.