Niedawno wróciłem ze zorganizowanej przez mnie wyprawy do Indochin, w czasie której, odwiedziliśmy Tajlandię, Laos, Kambodżę i Birmę. Kambodża, po krótkim pobycie w Bangkoku, była pierwszym etapem naszej wyprawy do Indochin.
Kraj ten jest raczej mało znany, o bogatej i jednocześnie bardzo tragicznej historii. Chciałem wspomnieć o latach 1975-1979 o rządach Czerwonych Khmerów, kiedy to reżim Pol Pota zdziesiątkował narodowość Khmerską i do dnia dzisiejszego są widoczne ślady panowania tego despoty w Kambodży. Ale jest to kraj obecnie już bezpieczny, otwarty dla turystów. W latach 1976-1978 Kambodża nazwana była Kampuczą.
Jest to kraj niewielki w porównaniu z Polską. Powierzchnia wynosi ok.180 tys. km2. Obecnie mieszka tam ok. 10 mln mieszkańców, z czego aż 92% stanowi rdzenna ludność Khmerowie, natomiast pozostałe narodowości to Chińczycy, Wietnamczycy bądź Hindusi. W Kambodży można się porozumieć po francusku, jest tu wiele śladów bytności Francuzów - dawnych kolonialistów Półwyspu Indochińskiego. Religią państwową w Kambodży jest religia buddyjska, spotkać można wyznawców hinduizmu, natomiast chrześcijaństwo występuje w szczątkowej formie, jest tylko kilka procent wyznawców religii chrześcijańskiej.