• nowe-1.jpg
  • nowe-3.jpg
  • nowe-5.jpg
  • nowe-10.jpg
  • nowe-14.jpg
  • nowe-22.jpg
  • nowe-23.jpg
  • nowe-25.jpg
  • nowe-27.jpg
  • nowe-28.jpg
  • nowe-31.jpg
  • nowe-37.jpg
  • nowe-38.jpg
  • nowe-41.jpg
  • nowe-43.jpg
  • nowe-45.jpg
  • nowe-48.jpg
  • super-foto-5.jpg
  • super-foto-6.jpg
  • super-foto-7.jpg

Bhimsen Temple, zbudowana w stylu Newarów z Doliny Kathmandu, stoi w północnej części, przy głównej ulicy w najstarszej części miasta. Jeszcze dalej na północ, na szczycie niewielkiego wzgórza otoczonego parkiem, króluje najsłynniejsza świątynia Pokhary - Binde Basini Bhagwati. Biała budowla w stylu sikhary należy do bogini Durgi (Parwati), we wcieleniu Binde Basini. Jej wizerunek wykuto w saligramie - czarnym amonicie.

ImageDużą popularnością cieszy się jezioro Phewa Tal, drugi co do wielkości zbiornik wodny w Nepalu. Można popływać po jeziorze łodzią, tzw. Dunką i odwiedzic wyspę ze światynią Wisznu. Przez Pokharę, przepływa rzeka Seti Gandaki znikając czasami nawet 50 m pod ziemią. Swą nazwę - "seti" oznacza "biała" - rzeka zawdzięcza mlecznobiałym wodom, zabarwionym wypłukanym z gleby wapieniem. Tą pojawiającą się i znikającą rzekę dobrze widać z mostu na północnym krańcu bazaru. Wodospad Devina lub Davida, znany także jako Patale Chango, znajduje się 2 km na południowy zachód od lotniska, przy trasie Siddhartha Highway tuż przed tybetańską wioską Tashiling.

Strumień Pardi Khola wypływa z jeziora Phewa Tal, wpada z łoskotem wodospadem Dewi do rozpadliny szerokiej na 2, długiej na 6-7, a głębokiej na 100 metrów, żeby 200 metrów dalej ponownie wypłynąć na powierzchnię.

ImageMiasto Pokhara jest jednym z największych ośrodków uchodźców z Tybetu -naokoło miasta powstały liczne osady zamieszkiwane przez Tybetańczyków, których można również spotkać nad jeziorem, gdzie handlują wytwarzanymi przez siebie wyrobami rzemisliniczymi. Znana z produkcji dywanów wioska Tashiling znajduje się zaledwie 2 kilometry na południowy zachód od lotniska. Większa społeczność Tybetańczyków zamieszkuje osadę Tashipalkhel w Hyangja.

Będąc w Pokarze koniecznie trzeba wejść na wzgórze Sarangkot na spektakl "zapalania szczytów" i zobaczyć wschód słońca nad Himalajami.