Na jej rozkaz wypędzono lub wymordowano mieszkających w kraju kupców i misjonarzy europejskich oraz przywrócono tradycyjne wierzenia związane z kultem przodków. Do dziś, obok pałacu, składa się krwawe ofiary z bydła zebu, a pielgrzymi malgascy zapalają tam świeczki. Poniżej rezydencji znajduje się dawny plac zebrań ludu, do którego dawniej władca przemawiał z murów zamkowych, a jeszcze niżej miejsce sądów królewskich. Na kolejnym świętym wzgórzu - Ambohidratrimo stoi zadbana drewniana "rova" (muzeum etnograficzne) otoczona domkami "duchów" (przodków). Pokazuje się tam tzw. kamień płodności (słup z dwiema wypukłościami). Przyprowadzanym tu bezpłodnym kobietom zawiązywano oczy i okręcano je dokoła. Musiały dotknąć kamienia. Jeśli kobieta dotknęła lewej piersi to miała urodzić chłopca, jeśli prawej - dziewczynkę, jeśli obu - bliźnięta. Najciekawszym ze wzgórz jest Antsahadinta. Jest to miejsce trudno dostępne, a dojazd jest możliwy jedynie samochodem terenowym. Oprócz "rovy" znajdują się tam liczne grobowce rodziny królewskiej i arystokracji malgaskiej (niektóre z XVII i XVIII wieku). Ze wzgórza roztacza się wspaniały widok na okolicę.
Do niedawna jedną z atrakcji Tany był niezwykle barwny targ Zoma, zajmujący całe centrum miasta, na który zjeżdżali tubylcy z bliska i daleka. Ponieważ dezorganizował on komunikację w centrum i był znanym siedliskiem bandytyzmu, został podzielony na odcinki i przeniesiony w różne okolice Tany, która i dziś - zwłaszcza przy dworcach "taxi-brousses" jest jednym wielkim targowiskiem. Jedną z ulic centrum nazwano ulicą Beniowskiego. W centrum Tany rozciąga się duże jezioro Anosy, do którego w XIX wieku wrzucano "krnąbrnych" młodzieńców z bardzo licznej rodziny królewskiej. Pozbywano się w ten sposób pretendentów do władzy. Na środku jeziora, na wyspie, wznosi się Pomnik Poległych w I wojnie światowej.
Obowiązkowym punktem wizyty w Tanie - zwłaszcza dla tych, którzy nie mają możliwości przebywania w parkach narodowych - jest zwiedzanie Ogrodu Zoologiczno-Botanicznego Tsimbazaza położonego na obrzeżach miasta. Można z bliska zobaczyć m. in. liczne gatunki lemurów, wśród nich piękne, biało-czarne puszyste sifaki, a także trudną do zobaczenia fossę (największego drapieżnika wyspy, porównywanego z pumą). Jest tam też dział etnograficzny prezentujący chaty z różnych rejonów "Wielkiej Wyspy", kamienne grobowce poszczególnych plemion - a wszystko to w naturalnej scenerii. W budynku mieszczącym muzeum można na przykład zobaczyć wielkie jajo wymarłego ptaka, słonia "oepyornis" i szkielet dinozaura. W czasie wizyty wieczornej (za osobną opłatą) można zobaczyć słynnego krewniaka lemurów - palczaka "aye-aye" żerującego tylko nocą.