• nowe-1.jpg
  • nowe-3.jpg
  • nowe-5.jpg
  • nowe-10.jpg
  • nowe-14.jpg
  • nowe-22.jpg
  • nowe-23.jpg
  • nowe-25.jpg
  • nowe-27.jpg
  • nowe-28.jpg
  • nowe-31.jpg
  • nowe-37.jpg
  • nowe-38.jpg
  • nowe-41.jpg
  • nowe-43.jpg
  • nowe-45.jpg
  • nowe-48.jpg
  • super-foto-5.jpg
  • super-foto-6.jpg
  • super-foto-7.jpg

Bhutan jest jedynym państwem na świecie, gdzie buddyzm tantryczny, tzw. Wielki Wóz (mahajana) jest religią oficjalną. Niektóre doliny Bhutanu zostały nawrócone na buddyzm tantryczny około VIII wieku, natomiast kolejne nawrócenie, tym razem obejmujące stopniowo cały kraj, rozpoczęło się w XII wieku. Buddyzm tantryczny reprezentuje najpóźniejszą fazę długiej ewolucji buddyzmu i na Zachodzie jest znany także pod nazwą "Diamentowy Wóz" (wadżraja-na). Słowo "tantryzm" pochodzi od tantra, czyli zespołu tekstów ezoterycznych podzielonych na cztery klasy, od najprostszych do najbardziej złożonych. A zatem we wszystkich wcześniejszych formach buddyzmu tantry nie istnieją.

Buddyzm tantryczny znikł z Indii, czyli swej kolebki, w momencie najazdów muzułmańskich na początku XIII wieku i przetrwał tylko w Tybecie (Chiny), Landakh (Indie), Mongolii, na północy Nepalu, w Bhutanie i Japonii (szkoła szingon). Buddyzm tantryczny posiada te same podstawy dogmatyczne co pozostałe formy buddyzmu: to, co człowiek uczynił w poprzednich wcieleniach, tzw. karma, powoduje, że musi ponownie się wcielać. Trzeba zatem starać się, aby osiągnąć Przebudzenie, które jest wyzwoleniem z cyklu reinkarnacji. Chodzi więc o to, aby osiągnąć nirwanę, czyli koniec cierpienia, które towarzyszy egzystencji. Ten stan braku cierpienia doprowadził do pojęcia Absolutu, Pustki, stanu, w którym nie istnieje rozróżnienie między podmiotem a przedmiotem jego myśli. Rzeczy posiadają tylko egzystencję fenomenalną i istnieją jedynie na płaszczyźnie Prawdy względnej.
 
Zjawiska nie posiadają właściwej egzystencji. Dają co prawda złudzenie, że są realne, jednak nie istnieją na płaszczyźnie Prawdy absolutnej. Z drugiej strony buddyzm mahajana, a zatem buddyzm tantryczny, uznaj panteon bóstw-symboli i bodhisattwów. Ci ostatni to istoty, które mają możliwość osiągnięcia Przebudzenia, ale z własnej woli z tego rezygnują i wcielają się w świecie ludzi, by pomóc im wyjść z cyklu reinkarnacji. Te dwa późniejsze aspekty doktryny nie istnieją w buddyzmie określanym mianem "Małego Wozu" (therawada), który dominuje w Sri Lance, Tajlandii i Birmie.
Najważniejsze cechy charakterystyczne buddyzmu tantrycznego:
    Słowa Buddy są nie tylko zawarte w tekstach zwanych sutra oraz pismach definiujących wskazanja moralne, ale również w tantrach, czyli księgach ezoterycznych, których sens może być zrozumiały jedynie dzięki objaśnieniom duchowego mistrza - lamy (w jęz. sanskryckim - guru), stąd bierze się wszechmoc tego ostatniego,
    Istnieją działania pomagające osiągnąć Pustkę: chodzi o sublimację namiętności, by emocje wykorzystywać, a więc nie trzeba się ich wyzbywać. Ponadto istnieje tutaj złożona symbolika - wszystkie bóstwa to obrazy jakichś idei, a nie sama w sobie rzeczywistość. Ważne miejsce zajmują rytuały i praktyki religijne (recytowanie formuł w określonych celach (mantra), pokłony, tworzenie diagramów kosmicznych, czyli mandali, przed którymi wierni oddają się medytacji).
    Wielkie znaczenie, jakie przywiązuje się do słów przekazywanych przez duchowego mistrza.
 
W Tybecie oraz wszystkich przyległych terenach buddyzm tantryczny przeszedł szczególną ewolucję. Na Zachodzie jest określany jako "buddyzm tybetański" lub "lamaizm". Przyswoił on niektóre aspekty religii przedbuddyjskiej, która miała charakter szamański (zwłaszcza kult gór i jezior), oraz bóstwa autochtoniczne o często wojowniczym wyglądzie. Ten synkretyzm jest szczególnie godny uwagi w ceremoniach religijnych i wierzeniach ludowych. Pojęcie jednej i nieśmiertelnej duszy, tak jak rozumie to judeochrześcijański Zachód, tutaj praktycznie nie istnieje. Istota ludzka posiada cztery niematerialne istoty. Trzy z nich pochodzą z przedbuddyjskiej religii, a ostatnia z samego już buddyzmu: la to rodzaj duszy, sog - siła życiowa, ce - długość życia - te trzy istoty znikają w momencie śmierci oraz namshe to siła świadomości, która wędruje, gdy ciało ludzkie umiera. Istnieją także gniewne bóstwa, jednak są to tylko emanacje spokojnych bóstw, które przybierają taki kształt, by podporządkować sobie złe duchy. Straszne są tylko dla ignorantów, którzy nie znają ich prawdziwej natury.
 
Guru Rinpocze miał powiedzieć: "to czego nie da się ujarzmić pokojowymi środkami, musi zostać ujarzmione strasznymi środkami", srogość większości takich bóstw oznacza, że na pewnym poziomie panujące zwyczaje nie mają żadnego znaczenia. W ramionach trzymają zawsze symboliczne atrybuty. Postacie, które są miażdżone przez gniewne bóstwa to albo duchy wrogie buddyzmowi, albo najważniejsze negatywne pojęcia, takie jak niewiedza, zazdrość czy gniew.

Wiele bóstw jest przedstawianych w trakcie stosunku seksualnego ze swym żeńskim przeciwieństwem. Może to dziwić mieszkańców Zachodu, dlatego należy się kilka słów wyjaśnienia. W buddyzmie tantrycznym pierwiastek męski reprezentuje wiedzę, czy też środki, którymi można dotrzeć do celu, podczas gdy pierwiastek żeński symbolizuje mądrość. Bez mądrości, wiedza prowadzi donikąd. I odwrotnie: bez wiedzy, mądrość jest bezużyteczna w osiąganiu najwyższego stanu Przebudzenia, gdzie znika względna Prawda. Natomiast połączenie wiedzy i mądrości, czyli połączenie pierwiastka męskiego z żeńskim, które idealnie wyraża akt seksualny, pozwala osiągnąć ten stan.

Rytuały
Rytuały to środki do realizacji konkretnego celu. Z jednej strony mają unieszkodliwić negatywne warunki i zoptymalizować pozytywne warunki, z drugiej zaś strony pomóc osiągnąć stan, w którym można będzie przynieść zadowolenie istotom żywym. Te nieliczne rytuały dzielą się na trzy kategorie: rytuały, które są odprawiane w konkretnym celu, rytuały, które są skierowane ku bóstwom nienależącym do czterech klas tantry oraz rytuały, które są skierowane ku bóstwom opiekuńczym z czterech klas tantry.

Pierwsza kategoria posiada cztery podgrupy, w zależności od typu działań, które należy podjąć: rytuały związane ze spokojną czynnością (sprowadzanie deszczów, fizyczne i psychiczne wyleczenie choroby), rytuały związane z dobrobytem (powiększenie finansowych i umysłowych bogactw), rytuały związane z posłuszeństwem (podporządkowanie sobie własnego umysłu), rytuały związane z gwałtownym działaniem (poskromienie wrogich sił).
Każdy rytuał rozpoczyna się od zaproszenia bóstwa, potem następuje wyznanie występków i negatywnych czynów, następnie jest czas na ofiary i modlitwę, by otrzymać to, czego się pragnie. Rytuał kończy się wezwaniem bóstwa, by odeszło lub zasymilowało się z odpowiednim przedmiotem, którym może być na przykład rzeźba, malowidło czy mandala. Niekoniecznie musi to być przedstawienie ukazujące stosunek seksualny, nieraz postać męska i żeńska trzymają się w objęciach, a czasami są jedynie obok siebie. Wszystkie taki przedstawienia nazywają się jab-jum (ojciec-matka) i niczym taoistyczne jin-jang symbolizują niedualność, pełnię jedności (nierozdzielną niczym dwa bieguny magnesu).

Buddyjskie rytuały są odprawiane przez cały rok w świątyniach bądź w prywatnych domach. Ceremonie z szamańskimi elementami, które mają chronić wspólnotę, są odprawiane na wsiach przez ich mieszkańców.

Przedmioty rytualne
Istnieją przedmioty rytualne, które są atrybutami niektórych bóstw i które wykorzystuje się podczas ceremonii religijnych. Najważniejszym przedmiotem jest berło rytualne zwane dordże (sanskr. wadżra - od tego terminu pochodzi Wo Wadżrajana - "Diamentowy Wóz" oznaczające buddyzm tantryczny). Berło to przedmiot o złożonej symbolice i trudno go opisać. Podobny jest do ciężarka, od środka osi wychodzą ramiona (cztery lub osiem), których końce łączą się ze sobą.  Początkowo była to broń, którą nosił opiekun Buddy - Wadżrapani, a później może ze względu na swój kształt szybko stał się symbolem niezniszczalności i błyskawicy, która pali i oczyszcza. Stąd też kojarzy się z piorunem i diamentem, który wyraża również Umysł Buddy. Berło symbolizuje wiedzę niezbędną do osiągnięcia Przebudzenia, jest zatem elementem męskim. Podczas rytuałów pojawia się często razem z dzwonkiem (drilbu) który symbolizuje mądrość, a więc element żeński. Sztylet zwany purbu był już używany w rytuałach tantrycznych w Indiach w VII VIII wieku. Reprezentuje on bóstwo Phur pa. Posiada trójgraniaste ostrze, a jego rękojeść ma kształt głowy zwierzęcia lub bóstwa. Jest używany przede wszystkim do składania w ofierze demonów, czyli do uwolnienia ich ze złej cielesnej powłoki, by w ten sposób ich umysł mógł lepiej się odrodzić. Purbu jest także stosowany do oczyszczania i ochrony różnych miejsc.

Istnieją także inne przedmioty typowe dla tybetańskiego buddyzmu, a zwłaszcza torma. Są to pomalowane ofiarne ciasta o wymyślnych kształtach, wykonane z masła i masy ryżowej lub zbożowej. Każde bóstwo i każdy rytuał mają swoją własną tormę, a każda ceremonia jest okazją do wyrabiania takich "ciast", które są następnie umieszczane na ołtarzu. Istnieje na przykład torma w kształcie klejnotu używanego podczas rytuału mającego przynieść dobrobyt, trójkątna torma ozdobiona płomieniami wykorzystywana przy rytuale związanym z gwałtowniejszymi działaniami. Zastępują one ofiary z ludzi i zwierząt, które składano w religii przedbuddyjskiej.

Kompozycje z farbowanych sznurków, które widać czasem na ulicy czy przy skrzyżowaniu dróg, są ofiarowywane szkodliwym duchom i mają im służyć za pałac. Taki pałac jest substytutem, okupem, jaki należy ofiarować, by takie duchy nie otaczały istoty ludzkiej czy zwierzęcia i tym samym nie wywoływały u niego choroby lub śmierci.

Na ołtarzach kładzie się siedem misek, które każdego ranka są napełniane wodą. Symbolizują one siedem ofiar, jakie trzeba składać bóstwom: napój, wodę do mycia, kwiat i pachnącą żywicę dla zmysłów, lampę maślaną dającą światło, substancję aromatyczną i pożywienie.

Różne szkoły religijne
Pod koniec XlI wieku w Bhutanie zachodnim osiadł Gjelła Lhanangpa (1164 -1224) - założyciel szkoły lhapa - gałęzi szkoły kagjupa. Był on silnie związany z doliną Paro, ponieważ w tym urodzajnym regionie odziedziczył ziemie po swoim pradziadku.

W pierwszej połowie XIII wieku duchowny Phajo Dragom Szigpo (1208 -1276) przybył do Bhutanu zachodniego. Należał do innej gałęzi kagjupa, a mianowicie drukpa, która została założona w Tybecie środkowym przez Tsangpa Gjare Jesze Dordże (1161 1211). Ten ostatni nakazał Phajo nawrócić ?Doliny Południa". Zaraz po swoim przybyciu Phajo Dragom Szigpo napotkał przeszkody ze strony szkół lhapa, których pozycja w Bhutanie zachodnim była bardzo silna. Phajo odniósł jednak sukces i żeniąc się z kobietą z doliny Thimphu założył pierwsze klasztory drukpa w Phajoding i Tango. Jednak szkoła lhapa istniała aż do XVII wieku, kiedy to została definitywnie pokonana przez Szabdrunga Ngałanga Namgjela, który zjednoczył Bhutan pod panowaniem drukpa.

Mimo wzrastającego politycznego i religijnego wpływu szkół drukpa, między XII a XVII wiekiem do Bhutanu zachodniego nadal przybywało wielu duchownych należących lub nie do szkoły drukpa. Między innymi pojawił się Lu Barała (1320-1391), który stworzył podsektę druka. Powstały również szkoły nenjingpa, sakjapa, czagzampa. Nazwa tej ostatniej pochodzi od imienia jej założyciela Thangthona Gjelpo (1385-1464) nazywanego Czagzampa - ?budowniczy żelaznych mostów".

Znaczenie, jakie przywiązuje się do słów duchowego mistrza, a zatem do jego komentarzy, do pism religijnych, powodowało szybkie rozprzestrzenianie się szkół religijnych. Wszystkie tego typu szkoły uznają te same podstawowe zasady doktrynalne, różnią się jednak w interpretacji niektórych punktów dogmatyki, w większym bądź mniejszym przywiązywaniu znaczenia do wartości intelektualnej czy praktyki religijnej, w preferowaniu takich, a nie innych te słów oraz w sprawowaniu rytuałów.

W dzisiejszym Bhutanie obok szkół drukpa - gałęzi wielkiej szkoły Kagju-pa, (?tradycji przekazu ustnego"), która jest szkołą oficjalną, istnieją także szkoły ningmapa (tzw. starożytna tradycja).

Szkoła ?starożytnej tradycji" nawiązuje bezpośrednio do nauk Guru Rin-pocze - ?Drogocennego Mistrza" (jego prawdziwe imię to Padmasambhawa). To indyjski święty, który zgodnie z tradycją, wprowadził w VIII wieku buddyzm tantryczny w Tybecie i Bhutanie. W okresie nazywanym ?drugim rozkwitem buddyzmu", który rozciąga się od końca X do końca XII wieku, powstały w Tybecie trzy inne duże szkoły buddyzmu tantrycznego: kadampa, sakjapa i kagjupa, które dzieliły się na różne oddziały. (Szkoła gelugpa, którą kieruje Dalajlama, pojawiła się dopiero w XV wieku i w świecie zachodnim znana jest czasem pod nazwą ?Żółte czapki"). Powstała pod koniec XII wieku Szkoła drukpa to gałąź szkoły phagmo-grupa, która z kolei była jedną z czterech głównych gałęzi szkoły kagjupa.
Szkołę drukpa założył w Tybecie mistrz Tsangpa Gjare Jesze Dordże (1161 1211). Zaczęła się ona rozprzestrzeniać w Bhutanie na początku XIII wieku. Tradycja mówi, że krótko przed swą śmiercią Tsangpa Gjare przepowiedział bratankowi, swemu następcy, że z Tybetu Wschodniego przybędzie pewien młody mężczyzna. I rzeczywiście, kiedy ów mężczyzna poznał wszystkie nauki szkoły drukpa, został wysłany, by nawracać Bhutan zachodni. Tym młodzieńcem był Phajo Drugom Szigpo, który przybył do Bhutanu zachodniego w 1222 roku, zakładając tu szkołę drukpa. Szkoła ta została rozpowszechniona w całym Bhutanie zachodnim jednak apogeum polityczne i religijne osiągnęła dopiero wraz z przybyciem Szabdrunga Ngałanga Namgjela, w czasie zjednoczenia Bhutanu  Szkołą drukpa kieruje ?najwyższy opat?, największy religijny autorytet w Bhutanie.

Szale ceremonialne
Wielkie szale (kabne), którymi mężczyźni owijają się podczas oficjalnych uroczystości lub kiedy udają się do dzongu, wskazują pozycję społeczną danej osoby. Szal biały z frędzlami zakładają zwykli obywatele. Biały szal bez frędzli jest zarezerwowany dla dyrektora. Biały szal z frędzlami, czerwonym podłużnym pasem na środku i trzema poziomymi czerwonymi paskami zakłada asystent administratora dystryktu (rabdżam, dungpa). Z kolei khamar, który jest biały, ma frędzle i dwie szerokie czerwone obwódki pionowe, należy do zarządców miasteczek, zwanych gap. Szal czerwony bez frędzli noszą daszo. Ten tytuł, który można przetłumaczyć jako?najlepszy?, nie jest dziedziczny. Jest nadawany przez króla wybranej przez siebie osobie jako nagroda za wyświadczone przysługi. Szal ciemnoniebieski bez frędzli wskazuje, że osoba jest członkiem Rady Narodowej. Szal ciemnozielony jest przeznaczony dla sędziów. Wiceministrowie noszą szal pomarańczowy bez frędzli, natomiast ministrowie mają taki sam pomarańczowy szal, jednak część takiego szala jest zaczepiana na lewym ramieniu. Król nosi szal żółty, podobnie jak dże khenpo przywódca religijny kraju. Wszyscy wyżsi rangaą urzędnicy noszą szable. Niektóre szale są nadawane przez króla, inne, odpowiadające niższej randze, są nadawane przez Ministra Spraw Wewnętrznych. Członkowie Królewskiej Gwardii Przybocznej, Sił Zbrojnych i Policji posiadają szale robione z cienkich sztywnych pasków.

Kobiety natomiast, bez względu na rangę, noszą, na lewym ramieniu czerwony szal w paski, najpierw złożony na trzy części na długość, potem złożony na dwie części na szerokość. Taki szal nazywa się raczu, jednak termin kabne jest też często stosowany.

Religijność Bhutańczyków przejawia się w rozmaitych formach: codzienne modlitwy przed domowym ołtarzem, ofiary z lamp maślanych, odwiedziny u wielkich łamów, wizyty w świątyniach i klasztorach w dni wyznaczane przez buddyjski kalendarz, dary pieniężne lub w naturze składane mnichom, lamom czy instytucjom religijnym, ofiarowanie dziecka do stanu duchownego, kult relikwii, składki na wszelkiego rodzaju budowę czy restaurację obiektów religijnych, chorągwi lub rzeźb, pielgrzymki do świętych miejsc, uczestniczenie w naukach głoszonych przez mistrzów duchowych, takich jak łang (zbiorowe błogosławieństwa), lung (zbiorowe wprowadzenia do konkretnego tekstu lub cyklu tekstów) i thri (zezwolenia religijne), fundowanie flag modlitewnych, recytowanie modlitw z różańcem lub młynkiem modlitewnym, uczestniczenie w świętach religijnych, czczenie relikwii.

Na ogół Bhutańczycy nie zastanawiają się nad wyznawaną przez siebie religią. Są buddystami od urodzenia i idą za przykładem rodziców. Powinni materialnie pomagać osobom duchownym oraz budować pozytywny potencjał karmiczny dla następnego życia poprzez właściwe czyny. Duchowni z kolei muszą zapewnić im pomoc duchową i wspierać, by poprawnie wypełniali pobożne praktyki. Chociaż część burżuazji wykształconej na sposób zachodni pragnie zrozumieć swą religię, co wyjaśnia ich udział w wykładach wielkich mistrzów nauczających w języku angielskim, to jednak zdecydowana większość ludzi nie odczuwa potrzeby wyjaśnień czy racjonalizacji religii.

Wspólnota klasztorna i inne grupy religijne
Wyświęceni mnisi są nazywani gelongami. Żyją w dzongach lub klasztorach i noszą ciemnoczerwony habit. Najczęściej trafiają do klasztoru w wieku 5-6 lat przynosząc tym samym rodzinie wielki prestiż i religijne zasługi. Odbywają tam akademickie studia monastyczne, które dawniej były jedyną możliwą formą wykształcenia. Po kilku latach studiów i w zależności od swych zdolności mnisi są ukierunkowywani wyłącznie scholastycznie bądź artystycznie (tancerze, muzycy, malarze, rzeźbiarze).

Aktualnie w Bhutanie żyje blisko 8 000 mnichów korzystających z subwencji rządu, którzy podlegają Dże Khenpo duchowemu przywódcy Bhutanu, który stoi na czele organizacji monastycznej Dratszang Lhencog. Jego zastępca, dordże lopen. jest odpowiedzialny za edukację religijną. Ten ostatni jest jednym z czterech wielkich lopenów (?mistrzów"), oprócz niego są jeszcze: drape lopen - ?mistrz gramatyki", który zajmuje się studiami literackimi: jangpe lopen ?mistrz śpiewu i liturgii"; oraz Tsenji Lopen ?mistrz filozofii". Oprócz, tych czterech mistrzów posiadających rangę ministrów jest jeszcze khilkhor lopen - ?mistrz sztuk pięknych", tsipe lopen ?mistrz astrologii", utndze - ?mistrz chóru" i kudun - ?mistrz dyscypliny"', który nosi rózgę i różaniec z wielkimi paciorkami z kości słoniowej.

Państwo dba o potrzeby mnichów, ale pieniądze, które otrzymują za sprawowanie praktyk religijnych, pozostają ich własnością. Mnisi odprawiają codzienne rytuały, a w określonych dniach specjalne ceremoniały w dzongach i klasztorach. Ponadto praktykują rytuały na prośbę wiernych i w zależności od typu ceremonii mogą je sprawować bądź w klasztorze, bądź w domu wiernego.

Mnisi zaczynają od nowicjatu, a po kilku latach otrzymują pełne święcenia. Przez ten okres składają stopniowo różne typy ślubów. Żyją w celibacie i są zobowiązani powstrzymywać się od palenia i spożywania alkoholu. Nic są jednak wegetarianami i jedzą nawet wieczorami, w przeciwieństwie do swych braci z południowo-wschodniej Azji. Są też mężczyźni, którzy wstępują do klasztorów w wieku dojrzałym, ale jak na razie zdarza się to raczej rzadko. Mnisi mogą zrezygnować ze ślubów i założyć rodzinę, jednak w takim wypadku muszą zapłacić karę pieniężną Nazywani są wówczas getre (?mnisi w stanie spoczynku") i nie wiąże się z tym żadne społeczne piętno. Większość wyświęconych mnichów (gelongów) należy do oficjalnego duchowieństwa drukpa, ale w Bhutanie żyją także wyświęceni mnisi należący do szkoły ningmapa. Jest ich około 3 tys.. nie korzystają z subwencji państwa i utrzymują się dzięki prywatnemu patronatowi.

Wcielenia: trulku lub rinpocze, to osoby duchowne uznawane za wcielenia wielkich mistrzów, a różne inkarnacje tworzą jedną linię. Wszystkie kolejne wcielenia noszą tę samą nazwę, która pochodzi od założyciela danej linii. Tacy duchowni są nazywani trulku, co oznacza ?Ciało Emanacji", ale zwracając się do nich. należy używać terminu rinpocze. Niektórzy z mnichów przyjęli pełne święcenia i żyją w celibacie, podczas gdy inni prowadzą życie rodzinne, co nie umniejsza szacunku, jakim cieszą się w społeczeństwie. Mało tego, kiedy jakaś osoba zostaje uznana za trulku, pozostaje nią przez całe życie, nawet jeżeli czasem jej zajęcie ma niewiele wspólnego ze stanem duchownym. Bycie trulku jest nierozłącznie związane z daną osobą, to cecha genetyczna, tak samo jak wzrost czy czarne oczy. Na całym świecie, tam gdzie praktykuje się buddyzm tybetański, żyje obecnie ponad 1000 trulku, a ci w Bhutanie cieszą się wielkim poważaniem. Bhutańczycy spieszą po nauki czy błogosławieństwa wielkich trulku. Ci ostatni otrzymują bardzo wysokie wykształcenie religijne i od dzieciństwa zajmują wysoką pozycję w religijnej hierarchii.

Gomczeni to osoby duchowne należące w większości do szkoły ningmapa. Szacuje się, że jest ich obecnie około 15 tys. Różnią się od mnichów tym, że żyją we własnych domach i mogą zakładać rodziny. Praktykują świeckie zawody, trudnią się uprawą czy leż pracują jako urzędnicy, ale dzięki temu, że otrzymali wykształcenie religijne, mogą odprawiać ceremonie. Gomczen noszą gho tak jak ludzie świeccy, choć ich szaty są nieco dłuższe. Mają czasem długie włosy, które związują w kucyk, a ich szal ceremonialny jest bardzo szeroki, koloru ciemnoczerwonego i przypomina płaszcz mnichów. Gomczeni odgrywają bardzo ważną rolę w odległych wioskach, gdzie zastępują mnichów przy wszystkich rytuałach, o które proszą wierni.

Lama nie jest, jak często sądzi się na Zachodzie, terminem określającym mnicha. Lama to ?mistrz duchowy", a słowo to jest tłumaczeniem sanskryckiego guru. Lama może zostać wyświęconym mnichem, ale także wejść w związek małżeński. Będzie więc albo gelongiem, albo gomczenem, albo trulku. Termin lama ma nie tyle znaczenie społeczne, co raczej religijne. To honorowy tytuł nadawany mężczyźnie za jego wiedzę i mądrość w zakresie religii. W przypadku duchowych nauczycieli często taki tytuł przechodzi z ojca na syna. Mieszkaniec Zachodu nie powinien dziwić się, widząc w wysokogórskich miasteczkach wschodniego Bhutanu lamę pełniącego funkcję dyrektora szkoły, ubranego w świecki strój i otoczonego swym potomstwem. Ale znajdziemy także łamów, których wizerunek bardziej będzie zgadzał się z obrazem, jaki sobie stworzyliśmy na temat tych zgodnych ludzi.

Kultura Bhutanu sprawia, że to raczej mężczyźni wstępują w stan zakonny, dlatego nie żyje tutaj zbyt wiele mniszek, choć można zauważyć, że liczba wzrasta.